Wpływ (not provided) na statystyki ruchu z wyników naturalnych

W październiku 2011 roku Google wprowadziło w amerykańskiej wersji swojej wyszukiwarki szyfrowanie wyszukiwania dla zalogowanych użytkowników. Efektem tego było pojawienie się w raporcie słów kluczowych etykiety (not provided) oznaczającej, że słowo nie zostało rozpoznane. W dniu 6 marca 2012 roku polska wersja wyszukiwarki doczekała się podobnego rozwiązania.

[important]Na temat zmiany w rozpoznawaniu słów kluczowych przez Google Analytics pisałem we wpisie (not provided) w Google Analytics.[/important]

Raport słów kluczowych dla naturalnych wyników wyszukiwania

Od momentu wprowadzenia szyfrowania dla zalogowanych użytkowników wyszukiwarki najpopularniejszym słowem kluczowym dla tego bloga stała się etykieta (not provided). W okresie od 6 do 31 marca w ten sposób odbyło się 1065 odwiedzin.

Lista słów kluczowych z naturalnych wyników wyszukiwania

W skali całego miesiąca w zbiorze wizyt z naturalnych wyników wyszukiwania słowa nierozpoznane stanowiły 24%. Co oznacza, że praktycznie 1/4 wizyt została pozbawiona bardzo cennej informacji jaką jest wiedza o tym czego szukał odwiedzający zanim trafił na stronę.

Udział (not provided) miesiąc po miesiącu

Porównując cały marzec 2012 roku do poprzednich miesięcy widać, że pierwsze wizyty nierozpoznane pojawiły się w październiku 2011 roku (czyli wtedy kiedy Google zaczęło szyfrować w USA), ale nie stanowiły one nawet 1% ruchu. W kolejnych miesiącach nierozpoznane słowa stanowiły maksymalnie 3.2% wszystkich wizyt z naturalnych wyników wyszukiwania.

Udział (not provided) miesiąc po miesiącu

[important]Naturalne wyniki wyszukiwania w Google Analytics to ruch pochodzący z medium o wartości organic. Jeżeli dane mają dotyczyć ruchu z naturalnych wyników wyszukiwania Google filtr powinien dodatkowo w polu źródło sprawdzać wartość google.[/important]

Po wprowadzeniu szyfrowania mimo zapewnień Googla, że (not provided) będzie stanowiło zaledwie kilka procent ruchu praktycznie stanowi 24% i to głównie dlatego, że pierwsze dni marca działały na starych zasadach. Dla okresu 6-31 marca wyniósł 27,7%. Pierwsze dane z kwietnia wskazują, że wartość ta może przekroczyć 30%.

Wprowadzenie szyfrowania i pojawienie się (not provided) spowodowało, że z Google Analytics zniknęło bardzo dużo informacji na temat słów kluczowych z długiego ogona.

Liczba słów kluczowych

Marzec na blogu był bardzo dobrym miesiącem w obszarze ruchu pochodzącego z naturalnych wyników wyszukiwarek w związku z czym, żeby porownać ilość słów wcześniej wybrałem trzy miesiące wcześniejsze, które miały łącznie porównywalną ilość wizyt.

Ilość słów kluczowych

Wyniki porównania nie są zaskakujące, ale są niepokojące. Ilość słów kluczowych sprowadziłem do poziomu na 1000 wizyt. W przypadku takiego porównania widać, że ruch do serwisu generuje blisko 20% słów mniej (z 642,5 na 515,93). Co jednośnie przekłada się na to, że współczynnik wizyt na słowa kluczowe wzrósł o blisko 25% (z 1,56 na 1,94). W skrócie to wszystko oznacza, że około 575 słów nie ma w raporcie.

Analiza stron docelowych

W celu poradzenia sobie z brakiem informacji na temat zagubionych słów stworzyłem raport dla stron docelowych. W raporcie uwzględniłem tylko te strony docelowe, które miały przynajmniej 5 wizyt (na grafice są tylko te strony docelowe gdzie udział not provided wyniósł ponad 30%).

[important]Strona docelowa – strona, od której rozpoczęła sie wizyta w serwisie.[/important]

Udział (not provided) dla stron docelowych

Dość mocno wyróżniają się dwa wpisy. Pierwszy to artykuł na temat integracji Google Analytics i Google Webmaster Tools, który ma 100% udział słów (not provided)! Drugi to wpis na temat (not provided) w Google Analytics, który ma 86,79% słów nierozpoznanych (46 z 53 wizyt). Oznacza to, że z 66 wizyt tylko dla 7 są informacje czego szukał odwiedzający!

[important] Przyznam, że dopóki tego nie sprawdziłem myślałem, że wpisy te nie są czytane przez odwiedzający z wyszukiwarek.[/important]

[important]W przypadku poprzedniego wpisu na temat (not provided) dodatkowego smaczku dodaje fakt, że według Google Webmaster Tools blog pokazał się około 60 razy w wynikach wyszukiwania na frazę (not provided). Co oznacza, że niektóre nierozpoznane słowa mogą być rozpoznane.[/important]

Skumulowanie stron docelowych do kategorii

W ułatwieniu sobie analizy stron docelowych pogrupowałem je nadając każdej stronie docelowej kategorię. W zestawieniu uwzględniłem tylko te kategorie, dla których łączna liczba wizyty wynosiła co najmniej 100 w okresie od 6 do 31 marca..

Udział (not provided) dla kategorii stron docelowych

Jaki wniosek? Strony docelowe opisujące usługi Google charakteryzowały się największym udziałem słów nierozpoznanych, który wyniósł prawie 73%. W następnej kolejności na liście znalazły się strony dotyczące SEO i opisów programów. Pozostałe kategorie miały nierozpoznane słowa na poziomie 21-24% (zbliżone do wartości całego marcowego ruchu z wyników naturalnych).

Podsumowanie

Przeprowadzona przeze mnie analiza jest dość uproszczona i nieopisana ze szczegółami, ale nie o to chodzi. Oczywiście powinienem jeszcze konfrontować wyniki z Google Analytics z raportami słów kluczowych z Narzędzi dla webmasterów i na tej podstawie próbować odzyskać nierozpoznane słowa. I wykonać kilka dodatkowych czynności, ale celem tego wpisu jest pokazanie, że mimo obecności (not provided) ciągle można dowiedzieć się, czego mogli szukać odwiedzający.

Udział (not provided) w raportach jest znacznie większy niż przewidywało Google. Wzrasta do olbrzymiego poziomu dla stron, które poruszają tematykę związana z usługami Google, lub z usługami związanymi z wykorzystaniem Google.

W przypadku innych tematyk udział (not provided) powinien być na niższym poziomie. Ale w dobie integrowania przez Google wszystkich swoich usług pod jednym szyldem praktycznie każdy odwiedzający, który korzysta chociaż z jednej usługi tej firmy (na przykład gmail lub youtube) i jest w niej zalogowany będzie automatycznie zalogowany do wyszukiwarki przez co jego wizyty poza faktem, że się odbyły i na jaką stronę kierowały nie powiedzą nic o tym czego szukał odwiedzający. A to wymusi analizowanie danych, a nie tylko czytanie raportu słów kluczowych.