Wzorem innych blogów i serwisów postanowiłem zrobić małe podsumowanie tego co się działo w roku 2012. W przeciwieństwie do wielu innych robię to w 2013, a nie jeszcze w 2012. Ale nie o tym. Co działo się na blogu w 2012 roku?
Ogólne liczby
Przede wszystkim serwis został odwiedzony ponad 44,5 tys. razy! Biorąc pod uwagę, że nie prowadzę żadnych działań związanych z linkami sponsorowanymi i pozyskiwaniem linków to wynik ten uznaję za bardzo bardzo dobry. W pewien sposób pokazuje to, że dobrymi treściami można pozyskiwać ruch – oczywiście tam gdzie jest mała konkurencja i nie trzeba rywalizować z firmami, które wydają olbrzymie pieniądze na pozycjonowanie swoich stron.
Z tych 44,5 tys. wizyt blisko 38,5 tys. pochodziło z naturalnych wyników wyszukiwania Google! Ruch bezpośredni stanowił zaledwie 3,1tys odwiedzin, ale jestem świadomy tego, że na tym blogu brakuje stałej określonej tematyki i obiektywnie patrząc skaczę dość mocno po bardzo różnych tematach w zależności od tego co mnie akurat zainteresowało i co miałem czas i ochotę opisać.
Najpopularniejsze treści
Zawsze w tego typu podsumowaniach ważne jest to co najczęściej było czytane przez odwiedzających. W przypadku mojego bloga trzy najpopularniejsze wpisy są związane z telefonami:
- Czarna lista na Android, czyli automatyczne odrzucanie niechcianych połączeń telefonicznych – wpis na temat programu pozwalające na tworzenie listy, która pozwala na skuteczne pozbycie się niechciany połączeń telefonicznych, ale też filtrowanie wiadomości SMS.
- Blokada połączeń z numerów zastrzeżonych, czyli walka z telefonicznym spamem – wpis, który jest dobrym uzupełnieniem dla wcześniejszego wpisu. Tym razem opisywany jest sposób w jaki można zablokować możliwość dzownienia do nas z numerów zastrzeżonych. Ważne jest to, że udostępnienie takiej możliwości leży po stronie operatora i każdy z nich pozwala zablokować takie połączenia.
- Jak zrobić zrzut ekranu w Samsung Galaxy S2? – wpis o tym jak zrobić zrzut ekranu w Galaxy S2 bez rootowania i innych dziwnych pomysłów, a po prostu wciskając odpowiednie klawisze.
Niestety wprowadzenie w marcu 2012 roku (not provided) spowodowało, że analiza słów kluczowych w Google Analytics stała się bardzo trudna. W przypadku mojego bloga udział słów oznaczonych w ten sposób wynosił w 2012 roku 30%. W grupie rozpoznanych słów do najlepszych należały:
- dysk ssd czy warto – niestety z nie do końca jasnych powodów Google najpierw podmienił stronę na jaką wysyłał korzystających z wyszukiwarki – mimo 1 miejsca bardzo mocno spadła klikalność, a później oceniło, że ta strona jest mniej ciekawa i zepchnęło ją w dół. Zmieniając linkowanie wewnętrzne udało mi się odmienić stronę na tę jaka była wcześniej prezentowana dla tego wyniku, ale niestety pozycji już nie odzyskałem, a tym samym ruchu.
- airline tycoon 2 poradnik – dość specyficzny symulator firmy lotnicznej. Gra dość niszowa, ale mająca sporo oddanych fanów.
- polska euro 2012 i euro 2012 polska – wiele firm latami i miesiącami pracowały, żeby mieć ruch po tych frazach. Ja nic nie robiłem, a miałem. Skąd? Z wyszukiwarki grafik. Dzięki temu, że obrazki miały przyjazne nazwy, a w alt była treść, która powinna być obrazki z mojej recenzji dodatku do FIFA 12 wydanego specjalnie na EURO 2012 generowały całkiem przywoity ruch.
Mógłbym nadal analizować słowa, i zrobię to, ale już na swoje potrzeby. Generalnie w roku 2012 udało mi się pozyskać ruch z kilku całkiem ciekawych fraz. Nie zawsze spodziewałem się ruchu po tych frazach.
Najczęściej wykorzystywane polecenia
W jednym z wpisów pisałem na temat śledzenia linków wychodzących z wykorzystaniem Google Analytics. Umieszczony niżej zrzut ekranu pokazuje, że warto to robić, ponieważ ludzie bardzo często klikają, a bez śledzenia nie wiedziałbym jak często.
Wpis na temat czarnej listy w telefonie został wyświetlony 5600 razy, a link do strony w sklepie Google Play z tą aplikacją został kliknięty 577 razy czyli ponad 10% osób skorzystało z umieszczonego na stronie linku. Na drugim i trzecim miejscu są wpisy do blokady numerów zastrzeżonych w t-mobile i Orange, które łącznie zostały kliknięte ponad 830 razy co przy 4250 wyświetleniach wpisu daje blisko 20% przejść..
W skrócie prowadząc stronę internetową musimy pogodzić się z tym, że nie zawsze będziemy tym miejscem gdzie swoją podróż kończy internatua, ale często będziemy punktem pokazującym gdzie ma iść, żeby dostać to czego szuka.
Ruch mobilny
Często spotykam się ze stwierdzeniami, że strona mobilna lub strona z płynnym układem strony to fanaberia bo jest bardzo mało ludzi, którzy w ten sposób przeglądają Internet. Może na ich stronach tak jest, ale tak naprawdę w dobie tabletów za 300 złotych trzeba myśleć nie tylko o dosotoswaniu strony do takich urządzeń, ale też o treściach dla takich użytkowników.
Niestety mój blog aktualnie nie ma wersji mobilnej – korzystam ze skórki, która ma tę funkcję w wersji płatnej, a na jej zakup jeszcze się nie zdecydował, bo ciągle łudzę się, że napiszę sobie ją sam. Ale wracając do użytkwoników mobilnych, to w przypadku mojej strony jest to ponad 9% odwiedzin! W moim odczuciu jest to grupa, której nie można ignorować i w roku 2013 postaram się tworzyć więcej treści dla tych odbiorców oraz zadbam w końcu o odpowiednią wersję mobilną lub płynny układ.
Przy okazji analizy użytkowników mobilnych widać, że liderem jest Samsung. Blisko 40% wejść było poprzez urządzenia tego producenta. Około 12,5% z Apple, ale to akurat i tak spory sukces dla mnie, bo nic na temat tej firmy nie publikuję (parę razy chyba była drobna wzmianka), a na temat Samsunga tak, i na temat Androida też.
Dane techniczne odwiedzających
Na koniec standardowe zestawienie przeglądarek i systemów operacyjnych. Wsród przeglądarek na podium są Firefox, Chrome i Opera (z tej przeglądarki korzystam najczęściej – z dwóch pierwszy nieco rzadziej). Ze względu na spory udział ruchu mobilnego w TOP10 znalazły się Android Browser i Opera Mini.
Wśród systemów operacyjnych oczywiście dominuje Windows, ale drugie miejsce zajmuje Android, który ma 8,51% udziału w ruchu.
Podsumowanie
Rok 2012 uważam za udany i liczę, że w 2013 roku uda mi się osiągnąć dużo lepsze wyniki. Szczególnie, że planuje pisać częściej.